7.10.2013
Sesje ćwiczeniowe
Sesja – to inaczej krótki odcinek czasu, podczas którego wprowadzamy lub utrwalamy komendy.
Ogólne zasady organizowania sesji
Czas trwania
Sesja może trwać od zaledwie jednego wykonania ćwiczenia aż do kilku minut. Im bardziej skomplikowane zachowanie, tym szybciej powinna nastąpić przerwa („okej”), lub nawet zakończenie sesji („koniec”).
Miejsce sesji
Przy uczeniu psa nowych komend, powinieneś wybrać miejsce jak najbardziej ciche i spokojne, aby ułatwić psu skupienie na Tobie.
Utrwalając komendy, stopniowo dodawaj rozproszenia do otoczenia lub zmieniaj miejsce ćwiczenia. Najlepiej jest jak najszybciej dość do tego etapu, ponieważ inaczej pies może przywyknąć, że ma skupiać się tylko w jednym, konkretnym miejscu i trudno będzie mu nauczyć się tego w innych lokalizacjach.
Jeśli już tak jest, że pies jest skupiony tylko np. na placu szkoleniowym, w domu, w ogrodzie a poza tymi terenami jest nieposłuszny, po prostu musisz kontrolować go za pomocą smyczy i zgodnie z zasadą stopniowania, zacząć konsekwentnie egzekwować od niego wykonywanie Twoich poleceń.
Rodzaje sesji
Dzielę sesje na dwa rodzaje – sesje ustawione i sesje przypadkowe.
Sesja ustawiona to sesja, którą sobie zaplanowałeś. Dostosowałeś do niej otoczenie, przygotowałeś nagrody, zapewniłeś sobie kontrolę nad psem i posiadasz ogólny zarys przebiegu sesji.
Sesja przypadkowa to sesja, która wynika sama z siebie i na której rozpoczęcie nie miałeś wpływu. Np. gdy podczas gotowania w kuchni spada Ci szmatka, tworzy Ci się sesja zostawiania przedmiotów; ciekawy zapach na spacerze jest okazją do poćwiczenia odwoływania psa od rozproszeń.
Także w sesji ustawionej może się zdarzyć, że wkradnie się szczegół, którego nie przewidziałeś, np. rozsypią Ci się na ziemi nagrody, będziesz musiał odebrać pilny telefon lub nagle zadzwoni dzwonek do drzwi.
Im więcej sesji ustawionych, tym mniej sesji przypadkowych. Po prostu coraz mniej rzeczy, które Ci się przytrafią i na które nie miałeś wpływu, będzie potrzebowało faktycznego ćwiczenia.
Częstotliwość sesji
Wychodzę z założenia, że ustawionych sesji powinno być przynajmniej dwa razy więcej, niż sesji przypadkowych. Z sesji przypadkowej możesz nie zawsze wyjść z sukcesem, dlatego ważne jest, aby doświadczeń pozytywnych było nagromadzonych jak najwięcej, zanim (co się stanie na pewno) zdarzy się coś, przez co Twoja praca się cofnie.
Sesje powinny odbywać się przynajmniej trzy razy dziennie.
Aranżacja sesji
Sesje mają przygotowywać psa do poradzenia sobie w codziennych sytuacjach. Ja jestem za tym, aby sesje je przypominające nie były tylko sesjami przypadkowymi, ale też ustawionymi. Możesz np. zaaranżować spotkanie z innym psem; usiąść przed telewizorem i jak gdyby nigdy nic położyć ciastko na stole do ćwiczenia zostawiania przedmiotów; wyjąć odkurzacz i zacząć sprzątanie.
Jest to o tyle istotne, że łatwiej jest nam ćwiczyć codzienną sytuację, gdy to sobie zaplanowaliśmy, niż przerywać docelowe gotowanie lub sprzątanie, bo pies nam w nim przeszkadza. Pojawiają się wówczas niepotrzebne, negatywne emocje jak zniecierpliwienie czy złość, które pies odczuwa, natomiast nie jest w stanie zrozumieć, czym są spowodowane.
Im więcej sesji, w których udajesz codzienne czynności, tym szybciej dojdziesz do etapu, w którym nie będziesz musiał mieć oczu wokół głowy i będziesz mógł zająć się swoimi obowiązkami.
Przygotowanie sesji
Im więcej czasu poświęcisz na szkolenie psa, tym więcej rzeczy będzie wychodziło Ci już zupełnie naturalnie. Początkowo jednak warto się przygotować do sesji tak jak do pierwszego dnia w szkole. Upewnij się, że wiesz co zrobić w przypadku porażki, bo i tak prawdopodobnie nie będzie łatwe zareagowanie na nią w podręcznikowy sposób. Przygotuj nagrody i psa – pracuj najlepiej za jego dzienną porcję jedzenia, zamiast dawania mu ją za darmo z miski.
Rozpoczęcie sesji
Staraj się nie zaczynać sesji w wyraźny sposób. Inaczej pies może się nauczyć, że po konkretnym sygnale, np. „no, chodź, poćwiczymy” nie tylko zaczyna się dziać coś ciekawego, ale także, że gdy tego sygnału nie ma, nie jesteś wart jego uwagi.
Takie sformułowania są u ludzi często odruchowe – ja sama radosnym głosem komunikuję swoim psom, że coś się zaraz będzie działo. Ale oprócz tego nie zaniedbałam organizowania sesji zaskakujących psa, który np. sobie swobodnie biegał, w ogóle nie podejrzewając, że zaraz mogę go przywołać i zrobić powtórkę z chodzenia przy nodze.
Każda sesja ma być dla psa źródłem radości – rozpoczynaj ją zabawą w szarpanie, radosnym bieganiem czy jedzeniem smakołyków. Oczywiście, nie stosuj tego przy sesjach, podczas których ćwiczysz zachowanie psa w codziennych sytuacjach. Nie jesteś przecież w stanie przewidzieć, że zaraz coś spadnie na podłogę, aby odpowiednio wcześnie przygotować do tego psa.
Przebieg sesji
Podczas jednej sesji możesz skupić się tylko i wyłącznie na uczeniu psa nowego zachowania; możesz utrwalać znaną psu komendę w rozproszeniach; możesz uczyć psa wykonywania kilku znanych mu komend w sekwencji; możesz utrwalać kilka komend w rozproszeniach.
Nie pokazuj psu, że pracuje za smakołyk. Nagroda pojawia się w momencie, gdy pies wykona zachowanie ze względu na Twoją komendę i przekonanie, że słuchanie się Ciebie jest opłacalne, ale nie dlatego, że zobaczył jedzenie w Twojej dłoni. O wycofywaniu nagród napiszę w kolejnym artykule.
Zakończenie sesji
Zakończenie sesji powinno nastąpić zawsze w momencie, w którym pies jest zachwycony ćwiczeniem, a Ty chciałbyś je kontynuować. Jeśli czujesz, że rodzi się w Tobie chęć sprawdzenia, czy pies wykona polecenie raz jeszcze – sesję definitywnie musisz zakończyć. Wówczas i Ty, i pies będziecie wyczekiwać z utęsknieniem do następnego razu.
Sesja, w której wykorzystasz cały zapał psa, doprowadzając w końcu do jego wyczerpania, nigdy nie skończy się w radosnej atmosferze. Wręcz przejecie się ćwiczeniem i perspektywa odbycia kolejnej sesji nie będzie Was już cieszyć.
Sesja musi być zawsze zakończona sukcesem psa. Czasami możesz niechcący doprowadzić do tego, że pies się za bardzo rozproszy lub przećwiczy i nie będzie w stanie wykonać ponownie ćwiczenia. Wówczas możesz albo szybko przenieść się do spokojniejszej lokalizacji, lub, jeśli to niemożliwe, po prostu poprosić psa o zwykłe spojrzenie się na Ciebie, target dłoni lub siad – i radośnie zakończyć sesję.
Po sesji
Zrób rachunek sumienia. Czy wszystko wyszło tak, jak planowałeś? Czy porażki były Twoją winą?
Dlatego sesje są krótkie, aby ich przeanalizowanie było kwestią chwili. Jeśli nie jesteś jeszcze wprawiony w wychwytywaniu psich sygnałów, to możliwość nagrywania przez kilka minut ma większość telefonów komórkowych, nie wspominając o kamerze lub aparacie. Wieczorem możesz usiąść przed komputerem i na spokojnie obejrzeć film i zastanowić się, co mogłeś zrobić lepiej, a z czego możesz być dumny.
Kiedy zorganizować sesję?
Mimo, że początkowo kilkanaście minut dziennie poświęconych psu, nie wydaje się czasem trudnym do znalezienia, czasami ciężko jest przerwać swój odpoczynek, aby chwilę z nim poćwiczyć. Oto kilka przykładów codziennych sytuacji, w trakcie których nic nie robisz i możesz zająć się szkoleniem:
Wskazówki
Spraw, aby sesje były zawsze niepowtarzalne. W tym celu wypisz na karteczkach wszystkie nazwy komend i powkładaj je do różnych pojemników, np. ćwiczenia lubiane i nielubiane, nowe i wypracowane, sztuczki i posłuszeństwo – jeśli nie jest ich wiele, możesz je po prostu zamieścić w jednym pojemniku. Losuj ćwiczenia, wprowadzając element dramatyzmu – patrz na psa i konspiracyjnie szepcz do niego „ohh ciekawe, co wylosujemy”. Uważaj, aby nie nakręcić go zbyt mocno – nie chcemy, aby zaczął skakać!
DYSKUSJA NA TEMAT ARTYKUŁU DOSTĘPNA TUTAJ.
Ogólne zasady organizowania sesji
Czas trwania
Sesja może trwać od zaledwie jednego wykonania ćwiczenia aż do kilku minut. Im bardziej skomplikowane zachowanie, tym szybciej powinna nastąpić przerwa („okej”), lub nawet zakończenie sesji („koniec”).
Miejsce sesji
Przy uczeniu psa nowych komend, powinieneś wybrać miejsce jak najbardziej ciche i spokojne, aby ułatwić psu skupienie na Tobie.
Utrwalając komendy, stopniowo dodawaj rozproszenia do otoczenia lub zmieniaj miejsce ćwiczenia. Najlepiej jest jak najszybciej dość do tego etapu, ponieważ inaczej pies może przywyknąć, że ma skupiać się tylko w jednym, konkretnym miejscu i trudno będzie mu nauczyć się tego w innych lokalizacjach.
Jeśli już tak jest, że pies jest skupiony tylko np. na placu szkoleniowym, w domu, w ogrodzie a poza tymi terenami jest nieposłuszny, po prostu musisz kontrolować go za pomocą smyczy i zgodnie z zasadą stopniowania, zacząć konsekwentnie egzekwować od niego wykonywanie Twoich poleceń.
Rodzaje sesji
Dzielę sesje na dwa rodzaje – sesje ustawione i sesje przypadkowe.
Sesja ustawiona to sesja, którą sobie zaplanowałeś. Dostosowałeś do niej otoczenie, przygotowałeś nagrody, zapewniłeś sobie kontrolę nad psem i posiadasz ogólny zarys przebiegu sesji.
Sesja przypadkowa to sesja, która wynika sama z siebie i na której rozpoczęcie nie miałeś wpływu. Np. gdy podczas gotowania w kuchni spada Ci szmatka, tworzy Ci się sesja zostawiania przedmiotów; ciekawy zapach na spacerze jest okazją do poćwiczenia odwoływania psa od rozproszeń.
Także w sesji ustawionej może się zdarzyć, że wkradnie się szczegół, którego nie przewidziałeś, np. rozsypią Ci się na ziemi nagrody, będziesz musiał odebrać pilny telefon lub nagle zadzwoni dzwonek do drzwi.
Im więcej sesji ustawionych, tym mniej sesji przypadkowych. Po prostu coraz mniej rzeczy, które Ci się przytrafią i na które nie miałeś wpływu, będzie potrzebowało faktycznego ćwiczenia.
Częstotliwość sesji
Wychodzę z założenia, że ustawionych sesji powinno być przynajmniej dwa razy więcej, niż sesji przypadkowych. Z sesji przypadkowej możesz nie zawsze wyjść z sukcesem, dlatego ważne jest, aby doświadczeń pozytywnych było nagromadzonych jak najwięcej, zanim (co się stanie na pewno) zdarzy się coś, przez co Twoja praca się cofnie.
Sesje powinny odbywać się przynajmniej trzy razy dziennie.
Aranżacja sesji
Sesje mają przygotowywać psa do poradzenia sobie w codziennych sytuacjach. Ja jestem za tym, aby sesje je przypominające nie były tylko sesjami przypadkowymi, ale też ustawionymi. Możesz np. zaaranżować spotkanie z innym psem; usiąść przed telewizorem i jak gdyby nigdy nic położyć ciastko na stole do ćwiczenia zostawiania przedmiotów; wyjąć odkurzacz i zacząć sprzątanie.
Jest to o tyle istotne, że łatwiej jest nam ćwiczyć codzienną sytuację, gdy to sobie zaplanowaliśmy, niż przerywać docelowe gotowanie lub sprzątanie, bo pies nam w nim przeszkadza. Pojawiają się wówczas niepotrzebne, negatywne emocje jak zniecierpliwienie czy złość, które pies odczuwa, natomiast nie jest w stanie zrozumieć, czym są spowodowane.
Im więcej sesji, w których udajesz codzienne czynności, tym szybciej dojdziesz do etapu, w którym nie będziesz musiał mieć oczu wokół głowy i będziesz mógł zająć się swoimi obowiązkami.
Przygotowanie sesji
Im więcej czasu poświęcisz na szkolenie psa, tym więcej rzeczy będzie wychodziło Ci już zupełnie naturalnie. Początkowo jednak warto się przygotować do sesji tak jak do pierwszego dnia w szkole. Upewnij się, że wiesz co zrobić w przypadku porażki, bo i tak prawdopodobnie nie będzie łatwe zareagowanie na nią w podręcznikowy sposób. Przygotuj nagrody i psa – pracuj najlepiej za jego dzienną porcję jedzenia, zamiast dawania mu ją za darmo z miski.
Rozpoczęcie sesji
Staraj się nie zaczynać sesji w wyraźny sposób. Inaczej pies może się nauczyć, że po konkretnym sygnale, np. „no, chodź, poćwiczymy” nie tylko zaczyna się dziać coś ciekawego, ale także, że gdy tego sygnału nie ma, nie jesteś wart jego uwagi.
Takie sformułowania są u ludzi często odruchowe – ja sama radosnym głosem komunikuję swoim psom, że coś się zaraz będzie działo. Ale oprócz tego nie zaniedbałam organizowania sesji zaskakujących psa, który np. sobie swobodnie biegał, w ogóle nie podejrzewając, że zaraz mogę go przywołać i zrobić powtórkę z chodzenia przy nodze.
Każda sesja ma być dla psa źródłem radości – rozpoczynaj ją zabawą w szarpanie, radosnym bieganiem czy jedzeniem smakołyków. Oczywiście, nie stosuj tego przy sesjach, podczas których ćwiczysz zachowanie psa w codziennych sytuacjach. Nie jesteś przecież w stanie przewidzieć, że zaraz coś spadnie na podłogę, aby odpowiednio wcześnie przygotować do tego psa.
Przebieg sesji
Podczas jednej sesji możesz skupić się tylko i wyłącznie na uczeniu psa nowego zachowania; możesz utrwalać znaną psu komendę w rozproszeniach; możesz uczyć psa wykonywania kilku znanych mu komend w sekwencji; możesz utrwalać kilka komend w rozproszeniach.
Nie pokazuj psu, że pracuje za smakołyk. Nagroda pojawia się w momencie, gdy pies wykona zachowanie ze względu na Twoją komendę i przekonanie, że słuchanie się Ciebie jest opłacalne, ale nie dlatego, że zobaczył jedzenie w Twojej dłoni. O wycofywaniu nagród napiszę w kolejnym artykule.
Zakończenie sesji
Zakończenie sesji powinno nastąpić zawsze w momencie, w którym pies jest zachwycony ćwiczeniem, a Ty chciałbyś je kontynuować. Jeśli czujesz, że rodzi się w Tobie chęć sprawdzenia, czy pies wykona polecenie raz jeszcze – sesję definitywnie musisz zakończyć. Wówczas i Ty, i pies będziecie wyczekiwać z utęsknieniem do następnego razu.
Sesja, w której wykorzystasz cały zapał psa, doprowadzając w końcu do jego wyczerpania, nigdy nie skończy się w radosnej atmosferze. Wręcz przejecie się ćwiczeniem i perspektywa odbycia kolejnej sesji nie będzie Was już cieszyć.
Sesja musi być zawsze zakończona sukcesem psa. Czasami możesz niechcący doprowadzić do tego, że pies się za bardzo rozproszy lub przećwiczy i nie będzie w stanie wykonać ponownie ćwiczenia. Wówczas możesz albo szybko przenieść się do spokojniejszej lokalizacji, lub, jeśli to niemożliwe, po prostu poprosić psa o zwykłe spojrzenie się na Ciebie, target dłoni lub siad – i radośnie zakończyć sesję.
Po sesji
Zrób rachunek sumienia. Czy wszystko wyszło tak, jak planowałeś? Czy porażki były Twoją winą?
Dlatego sesje są krótkie, aby ich przeanalizowanie było kwestią chwili. Jeśli nie jesteś jeszcze wprawiony w wychwytywaniu psich sygnałów, to możliwość nagrywania przez kilka minut ma większość telefonów komórkowych, nie wspominając o kamerze lub aparacie. Wieczorem możesz usiąść przed komputerem i na spokojnie obejrzeć film i zastanowić się, co mogłeś zrobić lepiej, a z czego możesz być dumny.
Kiedy zorganizować sesję?
Mimo, że początkowo kilkanaście minut dziennie poświęconych psu, nie wydaje się czasem trudnym do znalezienia, czasami ciężko jest przerwać swój odpoczynek, aby chwilę z nim poćwiczyć. Oto kilka przykładów codziennych sytuacji, w trakcie których nic nie robisz i możesz zająć się szkoleniem:
- Gotowanie wody – czy to w czajniku, czy na kuchence, masz szansę zrobić przynajmniej od dwóch do dwudziestu powtórzeń jakiegoś ćwiczenia.
- Reklama w telewizji – nawet nie ruszając się z fotela, możesz coś przedsięwziąć.
Wskazówki
Spraw, aby sesje były zawsze niepowtarzalne. W tym celu wypisz na karteczkach wszystkie nazwy komend i powkładaj je do różnych pojemników, np. ćwiczenia lubiane i nielubiane, nowe i wypracowane, sztuczki i posłuszeństwo – jeśli nie jest ich wiele, możesz je po prostu zamieścić w jednym pojemniku. Losuj ćwiczenia, wprowadzając element dramatyzmu – patrz na psa i konspiracyjnie szepcz do niego „ohh ciekawe, co wylosujemy”. Uważaj, aby nie nakręcić go zbyt mocno – nie chcemy, aby zaczął skakać!
DYSKUSJA NA TEMAT ARTYKUŁU DOSTĘPNA TUTAJ.
Copyright © Emilia Prusevicius. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, wykorzystywanie tekstu, oraz zdjęć bez zgody autora zabronione.